Kolorowanki nie tylko dla dzieci

Dzieci uwielbiają kolory, które sprawiają, że ich małe, pulchne buźki szybko nabierają uśmiechu. Z biegiem lat, ludzie zapominają, o tym co najbardziej ich cieszyło, sprawiało, że czuli się dobrze, a co ważniejsze odprężało…

Liczne badania potwierdziły, że dajemy dzieciom kolorowanki tylko po to, by pobudzić ich wyobraźnie i wpłynąć na kreatywność. Dzieci, które nie bawiły się kolorami w pierwszych latach swojego życia mają znacznie większe problemy z nauką i skupieniem uwagi. Kolorowanie nie tylko wyrabia w nich manualne zdolności, ale bardzo mocno wpływa na psychikę i postrzeganie świata.

Dlaczego więc na pewnym etapie życia przestajemy bawić się kolorami?

Brak czasu, problemy dnia codziennego, myślenie “kolorowanki są dla dzieci”, sprawia, że zapominamy o dawnych przyjemnościach. Szukając relaksu uciekamy do muzyki, lub odprężamy się w ciszy, ale często nie zauważamy, że to właśnie kolory działają na nas relaksująco.

Psycholog Antoni Martinez mówi “Kolorowania i zabawy barwą możemy używać do wprowadzania siebie w bardziej kreatywny, swobodniejszy stan. Polecam go w cichym otoczeniu, nawet z muzyką. Niech kolor stanie się linią przepływu. A przede wszystkim polecam kolory jako techniki relaksacyjne.”

W ostatnim czasie kolorowanki dla dorosłych zaczynają podbijać półki wszystkich księgarni w Stanach. Na portalu Amazon zajmują one 6 z 20 miejsc na liście bestsellerów ostatniego kwartału. Ludzie kreśląc kolorowe linie na kartkach oczyszczają swój umysł i relaksują się. Taka terapia pozwala im łatwiej koncentrować się na wykonywanych zajęciach i zwiększa ich wydajność w pracy. Kolorowanki zaleca się szczególnie osobom pracującym za biurkiem, które stale narażone są na stres.

Psycholog Ben Michaelis, porównuje kolorowanie do medytacji oczyszczającej umysł. „Carl Jung wpadł na pomysł, aby spróbować dać nie radzącym sobie ze stresem pacjentom, pokolorować mandale. Eksperyment ten wykonano już na przełomie ubiegłego wieku, jako sposób na wprawienie ludzi do skupienie się, a jednocześnie wpłynięcia na ich podświadomość.” Po tych badaniach już wiemy, że osoby, które regularnie kolorowały mandale łatwiej radziły sobie z sytuacjami stresowymi, a nawet wychodziły z depresji spowodowanymi nadmiarem problemów w pracy. Ich umysły podczas zabawy barwami odpoczywały, jak po długiej medytacji.

Nic dziwnego, przecież od zawsze wszyscy tłumaczą, że kolory mocno wpływają na nasz nastrój. Każdy z nich jest odpowiedzialny za jakiś stan. więc dlaczego nie używać ich jako lek na prawienie humoru?

Sama, kiedy widzę, że mój organizm domaga się psychicznego odpoczynku, biorę płótno, akryle i maluję. To oczyszcza mój organizm, pomaga regenerować siły i zdecydowanie mocno poprawia humor.

Nie wstydź się więc i pokoloruj czasem coś, a na pewno poczujesz się lepiej wśród wszystkich problemów, które ciągle zaśmiecają głowę!

AgataK.

źródło obrazka: http://www.wendypiersall.com/wp-content/uploads/2014/12/PC036170-730×542.jpg

Podobał Ci się artykuł? Dodaj mu zdrowia!
4