Zakochani są zdrowsi – mit, czy prawda?

Hormony szczęścia, czyli endorfiny, nie tylko budzą w nas pozytywne emocje, ale także działają uspokajająco i redukują stres, co doskonale wpływa na nasze zdrowie. 

Jak to jest z zakochaniem? Mimo, że miłość i pierwsze spotkania zawsze przyprawiają nas o stres, to długi związek idący w parze z zaangażowaniem obydwu stron może być receptą na długie, zdrowe życie. Przecież nie ma nic piękniejszego niż radość z bycia razem. Kiedy jesteśmy szczęśliwy, czujemy się zdrowsi, lepiej śpimy (o ile nie fantazjujemy o drugiej połówce), a do tego zmieniają się nasze myśli, które w największym stopniu są odpowiedzialne za nasze samopoczucie.

Nie małżeństwo, czy narzeczeństwo są najważniejsze, a samo uczucie. Badania z 2008 roku potwierdziły, że osoby będące w szczęśliwych związkach obdarzonych zaufaniem i zaangażowaniem obydwu stron, posiadają znacznie niższe ciśnienie krwi, niż samotni, czy nie do końca oddani partnerowi. Układ krwionośny, serce i odporność są w znacznie lepszej kondycji u osób, które nie boją się dzielić z innymi swoim endorfinami.

Z obserwacji wynika, że osoby szczęśliwie zakochane są znacznie mniej podatne na przeziębienia i chwytanie wirusów, a do tego lepiej radzą sobie z zaistniałą infekcją. Czas leczenia skraca się, a stan zdrowia niesamowicie szybko wraca do normy.

Poczucie samotności, opuszczenia oraz izolacja od ludzi, brak prawdziwych więzi czy to z rodziną, czy innymi bliskimi, zawsze negatywnie wpływa na stan psychiczny organizmu. Brak wsparcia ze strony najbliższych i niedowartościowanie są jednymi z najczęstszych przyczyn popadania w depresję. Stres i brak poczucia przynależności zaś wpływają na powstanie udarów i wylewów.

W takim razie czas na medyczne podsumowanie.

Przy pomocy kamery termowizyjnej zostały zapisane ludzkie emocje. Tak, gdzie kolor jest niebieski i przechodzi do czarnego mamy do czynienia z wychłodzeniami organizmu, które powodują liczne choroby i zaburzenia. Kolor czerwony zaś to temperatura wysoka – równomiernie rozłożona buduje barierę obronną dla naszego ciała.

Popatrzmy więc na szczęście i miłość.

W obydwu przypadkach widzimy równomiernie rozłożona temperaturę, która utrzymuje ciało w odpowiedniej kondycji. Aby poprawnie funkcjonować należy odpowiednio się pobudzać, być zawsze gotowym do działania i robienia rzeczy dla większości osób pozornie niemożliwych. Zmotywowani, żyją dłużej. Zakochani – nie potrzebują lekarzy, bo siła ich ducha i nadzieja, niszczą bakterie i wirusy szybciej niż niejedno lekarstwo.

Wniosek jest prosty -kochajmy, by być zdrowszym!

Spójrz raz jeszcze na grafikę i zastanów się, jakie są teraz Twoje emocje? Jeśli widzisz w nich choć trochę niebieskiego koloru, zmień to. Walentynki są tylko raz w roku, ale obdarzyć szczęściem możemy każdego dnia!