„Błyskawiczna” droga do utarty zdrowia!
Cześć. W takie dni jak dziś lubię wstać rano i zrobić sobie szybkie, ciepłe śniadanie. Nie ma nic prostszego jak przygotować zupkę chińską, które są nie dość, że smaczne, to syte. Ten posiłek kojarzy mi się przede wszystkim z czasami Woodstocku i kolonii, kiedy przed wyjazdem do torby pakowało się kilka opakowań „Vifonu”, w razie jakby jedzenie było niesmaczne, albo nawiedziłby mnie głód. Obecnie jest to dla mnie droga szybkiego śniadania, lub obiadu, kiedy jestem sama i nie chce mi się gotować.
Nigdy szczególnie nie zastawiałam się z czego robią zupki i czy mogą być one w jakimś stopniu zagrożeniem