Curry – coś więcej niż przyprawa
Wczoraj wieczorem jeden z moich czytelników, a jednocześnie dobry znajomy polecił mi napisanie artykułu dotyczącego curry. W sumie bez większego wahania zabrałam się za zbieranie informacji i muszę przyznać, że było warto. Tak więc zapraszam do przeczytania zebranego materiału.
To nie tylko przyprawa, która dodaje smaku potrawom, ale także przedłuża nasze życie. Hindusi wiedzieli co jest dobre tworząc ten smak.
Curry często mylone jest przez wielu ludzi z kurkumom, jednak nie jest to tym samym. Curry to mieszanka licznych pikantnych przypraw między innymi anyżu, chilly, kurkumy, cynamonu, czarnego pieprzu i innych, o których zaraz będziecie mogli przeczytać.
Okazuje się, że curry można śmiało stosować w walce z nowotworami. Liczne badania wskazały, że idealnie nadaje się ona jako substancja wspomagająca podczas leczenia chemioterapią, a wpływ mają na to przede wszystkim liczne pikantne i wonne przyprawy wchodzące w jej skład, które w połączeniu dają „lekarstwo” na niejedno schorzenie.
Kurkuma będąca podstawowym składnikiem jej hinduskiej przyprawy ma na przykład wpływ na układ kostny i wszelkie jego schorzenia. Może łagodzić też liczne stany zapalne, a także spisze się w walce z stwardnieniem rozsianym, osteoporozą, reumatyzmem i chorobą Crohna. Dodatkowo jest w stanie ochronić przed udarem, problemami z wątrobą, redukować zły wpływ tłustych potraw na serce, a także poprawić system odpornościowy i lepiej przygotować go do wali z wirusami i bakteriami. W sumie można powiedzieć, że dzięki temu elementowi curry stało się przyprawą odkażającą organizm od środka.
Kolejnym składnikiem jest czarny pieprz, który wspomaga trawienie, zwalcza zaparcia i wzdęcia.
Mimo, że curry jest żółte w jej skład wchodzi też piekielna, czerwona papryczka chily. Jest ona w stanie regulować trawienie i zwiększyć wchłanianie potrzebnych witamin, soli mineralnych i innych korzystnych substancji. Ponadto potrafi łagodzić przekrwawienie błon śluzowych i oczyścić drogi oddechowe.
Okazuje się, ze w tej hinduskiej przyprawie znajdziemy nawet cynamon, który ma zastosowanie podobne do chily. Mowa tu o zmniejszeniu przekrwienia śluzówek i nosa. Dodatkowo chroni przed chorobą Alzheimera.
Imbir zaś jest przyprawą przeciwgrzybiczną, przeciwwirusową i odkażającą, poprawia krążenie i ułatwia trawienie.
Kmin Rzymski w przeciwieństwie do chily wzmacnia apetyt, dodatkowo działa moczopędnie i wiatropędnie. W dawnych czasach stosowano go w leczeniu biegunki i niestrawności. Warto pamiętać, że pomaga też łagodzić bóle menstruacyjne.
W curry znajdziemy także przyprawę obniżającą poziom złego cholesterolu we krwi. To kolendra, która również działa przeciw grzybom, wirusom i bakteriom, oraz jest przeciwskurczowa i przeciwbólowa.
Znajdziemy w niej także anyż będący lekiem na uporczywy kaszel, zaparcia oraz pomagający regulować procesy trawienne i pobudzić apetyt.
Tak więc okazuje się, że curry będącą mieszanką tych wszystkich potraw może być dla ludzi bardzo pożyteczna. Warto więc używać tej przyprawy do wielu dań, aby połączyć znakomity smak ze zdrowymi właściwościami. Niewiele osób wiedziało o tych zastosowaniach, a wielu może z tego skorzystać w walce z codziennymi dolegliwościami.
Czy to nie cudowne, że smaczne jedzenie może Nas jednocześnie leczyć?
AgataK.