A Wy nazywacie Ebolę epidemią…

Sprawa wirusa Eboli, który codziennie zabija tysiące osób stał się coraz głośniejszy, a jego „twórcy” zarobili już niemałe pieniądze na leczeniu chorych i wynajdywaniu cudownej szczepionki.  Zastawaliście się czasem, czy coś takiego ma sens? Co roku „atakują” nas nowe epidemie wirusów. Świńska grypa,  ptasia, a teraz Ebola.

Czy wiecie ile na tych chorobach zarobiły koncerny medyczne?

Czy wiecie, że te choroby to po prostu głośne medialne sprawy, a co kilka minut na inne choroby umiera setki osób?

Kto jednak o tym wspomni?

Codziennie na rożne odmiany nowotworów umierają tysiące osób. Nikt jednak nie chce ogłosić, że największym problemem współczesnego świata są właśnie te choroby, które już dawno powinny zostać ogłoszone jako epidemie. Niestety są one wysoko zarobkowe, więc koncernom opłaca się „leczyć” raka, zamiast mu zapobiegać. Ludzie mają jeszcze zbyt niską świadomość, że to nasze pożywienie i styl życia prowadzą w 90% do śmierci w młodym wieku na „nieuleczalny” nowotwór.

20 tysięcy osób dziennie. Brzmi strasznie? Ta liczba jest przybliżeniem zgonów na nowotwory.

Czy wiesz na jakie choroby najczęściej umierają Polacy w ostatnich latach?

Jednak po wielu latach badań możemy się dowiedzieć, że to nie nowotwory, a choroby układu krążenia osiągają największy poziom śmiertelności w naszym kraju. Stres, pospiech, życie na najwyższych obrotach, niedojadanie, niedostarczanie organizmowi wystarczającej ilości wartości odżywczych, brak snu, przemęczenie, ciężka praca, to wszystko prowadzi do zawałów i innych problemów.

Faszerowanie się tabletkami, zastrzyki, antybiotyki i zła suplementacja nie pomagają nas leczyć, lecz bardziej pogrążają nasz organizm.  Ludzie umierają młodo i na zgonach nie widnieje napis: „Zmarł na Ebolę”, a np „Odszedł na zawał”.

Kolejną przyczyną zgonów nie zaliczaną do epidemii jest śmierć po lekach. Nie tylko tych źle dobranych, ale też tych przedawkowanych. Chwileczkę… czy wiesz, że leki nas nie leczą, a wręcz przeciwnie zatruwają? No widzisz, a Ty pewnie jutro rano ponownie weźmiesz „coś na odporność”, a później aspirynę na ból głowy.

Ludzie nie stosują naturalnych sposobów na choroby, ból, czy inne dolegliwości, bo ich nie znają, co jest wielkim minusem. Można tego uniknąć, jednak trzeba budować świadomość społeczeństwa.

Mam nadzieję, że weźmiesz sobie to co napisałam do serca i poszukasz innych sposobów na zachowanie zdrowia i zwalczania chorób. Jeśli jeszcze raz usłyszysz, o epidemii Eboli wyśmiej media… Z większymi epidemiami walczymy na co dzień!

Dziękuję Panu Staszkowi za udostępnienie mi materiałów.

Pozdrawiam!

AgataK.

Ps. Czy wiesz jaka jest największa epidemia współczesnego świata?

Ludzka nieświadomość i manipulacja!